Ogarnęła mnie panika, okazało się bowiem, że możemy nie mieć na Święta choinki. Wyglądało to tak jakby już wszyscy wszystko wykupili.
Rozpoczęliśmy wiec polowanie na choinkę. W praktyce okazało się to banalnie proste, ponieważ z głupoty zgodziłam się na demokratyczne głosowanie rodzinne. Przegrałam z kretesem, przegłosowały mnie cwaniaki. Ja jedna chciałam żywą, a stanęło na sztucznej.
Okazało się, że mało tego że amerykańskie, sztuczne choinki są dużo ładniejsze od polskich to jeszcze można je kupić od razu z lampkami.
Zwłaszcza ten ostatni aspekt kusił mojego męża, który co roku dzielnie walczył z lampkami przy rozbieraniu choinki, bo ubierałam zawsze ja z dzieciakami.
Zakupiliśmy zatem takie cudo. I Małżonek dokładnie oczekiwał cudu w stylu kreskówek, że naciśniemy guzik i puuf wyskoczy z pudła gotowa, świecąca choinka. I najbardziej szokujące było to, że prawie wyskoczyła.
Od momentu otworzenia pudła do podłączenia kabla upłynęło około 10 minut. Wielka choinka, ponad dwa metry, składa się z 5 części, nakłada się je na siebie i po ptakach. Nawet gałęzie nie były przyklepane. Świeci na kolorowo lub biało, w zależności od nastroju i żeby dopełnić całości w iście amerykańskim stylu na lampki jest malutki pilot.
Oczywiście dokupiliśmy też bombki, aczkolwiek były już mocno poprzebierane i trzeba było się mocno natrudzić, żeby znaleźć ładne. Tu pojawiła się moja pierwsza frustracja, bo bombki były głownie, czerwone, złote, srebrne i zielone. Aczkolwiek bardzo miłym zaskoczeniem było to, że najładniejsze bombki, które znaleźliśmy, były wyprodukowane w Polsce. Zdaliśmy sobie z tego sprawę dopiero w domu.
Idąc za ciosem powiesiliśmy bombki i odpaliliśmy choinkę. Wyglada pięknie, elegancko, wyrafinowanie, po prostu perfekcyjnie.
Tylko dlaczego tak bardzo brakuje mi mojej lekko wyleniałej, sztucznej choinki z Polski?
Okazuje się, że niektóre rzeczy nie potrzebują perfekcji tylko duszy i magii.
Zdjęcie dawaj! bez zdjęcie się nie liczy ;-P!
OdpowiedzUsuńRacja ! Jakieś zdjęcia winny być (nieosobiste :))
OdpowiedzUsuńA czemu nieosobiste? Dawaj i osobiste (cała Wasza czwórka raczej z tych "ozdobnych" :-) ). No i tytułowe świnki też powinny mieć fotkę!
Usuńnieosobiste, bo .... np. nie wszyscy lubią się pokazywać :)
Usuń